sobota, 31 marca 2012

Rozdział 18

Około drugiej w nocy do domu wróciła Natalia z Niallem.
-Gdzie byliście tak długo? Martwiliśmy się- zaczął się wydzierać Liam, budząc wszystkich.
-Sorry, ale w dobrym towarzystwie czas szybko leci- powiedział Niall z pełnymi ustami.
-Niall, co ty znowu wpierd**asz o tej godzinie!? Jesteś nawalony. Idź się połóż, rano pogadamy.- zagrzmiał Daddy Direction.
-Dobra, stary wyluzuj- powiedział blondyn zmierzając do pokoju.
Natalia siadła na kanapie jak gdyby nigdy nic. 
-Czemu jesteś taki wściekły?- spytała cicho Liama.
Chłopak nie odpowiedział.
-Harry napisał. Mamie Aleks zostały dwa tygodnie.- wyjaśnił spokojnie Louis.
Wszyscy milczeli. Zayn wziął telefon i wyszedł. Poszedł do pokoju w którym miał być Niall. Zastał chłopaka siedzącego nago.
-Uhh... chłopie załóż coś.
-Czekaj, wkładam piżamę.
-Ale to piżama Louisa..
-Oj tam, oj tam..
Siedli na łóżku. Zayn powiedział mu o sytuacji w Polsce.
-Przykro mi..
-Mam plan. To będzie niespodzianka dla reszty ale sam nie dam rady, więc cię wtajemniczę- uśmiechnął się tajemniczo.
-No dawaj.


*Oczami Natalii*
Wróciłam z doskonałego wieczoru z MOIM CHŁOPAKIEM!!! Tak jest, Niall poprosił mnie o chodzenie. W Nandos.. mało romantyczne, ale to się nie liczy. Bez zastanowienie się zgodziłam. Chyba go kochałam. Czemu by nie zaryzykować? Wszystko zniszczył Liam wydzierając się jak nienormalny, ale kiedy się dowiedziałam co zepsuło mu humor zrozumiałam jego zachowanie. Szkoda mi było pani Doroty. Zawsze była dla nas miła, pomagała w lekcjach i wogóle. Była jak druga mama.






*Oczami Harrego*


Zabrałem Alex do kina. Nie chciałem, by ciągle myślała o mamie. Rozumiałem jej zachowanie, ale zawsze wtedy była smutna. Poszliśmy na jakiś horror. Siedliśy na ostatnich, podwójnych miejscach. Przez pierwsze 15  minut rozmawialiśmy, bo leciały reklamy.
-W samolocie chciałem ci coś powiedzieć..- zacząłem wreszcie.
-Tak.?- jej zielone oczy obserwowały mnie bacznie.
-Ja...- i nie skończyłem, bo zaczął się film. Fuck. Znowu. Kiedy już zbieram się na odwagę, i chcę jej to powiedzieć, to zawsze coś mi przeszkadza. To już drugi raz. Do trzech razy sztuka. Postanowiłem narazie nie przeszkadzać innym widzom i przytuliłem ją, a ona wtuliła się we mnie. 







**********
Kolejny rozdział już jest. ;) Mam nadzieję, że się spodoba. ;**



5 komentarzy:

  1. No proszę cię, o czym on chcę jej powiedzieć.?! Dodaj szybko następny. ; ]

    OdpowiedzUsuń
  2. Czemu przerywasz w takim momencie ?! ;/ No, ale ok.. Czekam na kolejny rozdział.. Dodaj szybko ! Mam prośbę... Pisz dłuższe rozdziały ! One są boskie ! Czekam na kolejny.. ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknie nazwałaś 'moją' matke... pani Dorota. Czemu musisz przerywać w takim momencie? No zlituj się kobieto!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że wszyscy chcą dłuższe rozdziały. Ok. Postaram się ;) Ale nie jest to łatwe, kiedy Natalia rząda kolejnego rozdziału tego samego dnia, a ja nie mam siły. Ale będę próbowała ;**

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny rozdział. Genialne opowiadanie. Pisz szybko kolejny rozdział;D

    OdpowiedzUsuń