piątek, 13 kwietnia 2012

Rozdział 21

Niedługo potem już zbliżali się do lądowania. Louis złapał kurczowo Paulinę za rękę. Kiedy dziewczyna na niego spojrzała zobaczyła, że Lou na zaciśnięte powieki i słuchawki na uszach. Nerwowo postukiał butem.
-Nie przejmuj się, zawsze tak reaguje na lądowanie- szepnął jej do ucha Zayn.

***
Kiedy wyszli z samolotu tłum fanek zaatakował chłopców. Rozdali kilka autografów oraz zrobili pare zdjęć. Ledwo się przecisneli. Szalone fanki goniły ich aż do taksówki. 
 -Do kwiaciarni ''Lilia''- powiedziała Natalia. Jechali w spokoju. Kiedy dotarli do celu Paulina wzięła portfel i wyskoczyła z auta. Po chwili wróciła z bukietem pomarańczowych gerberów.
-Gdzie teraz?- spytał mężczyzna za kierownicą.
-Em....o, jest!- rzekła Paulina i podała mu karteczkę z adresem. Dojechali w pół godziny. Zapłącili kierowcy odpowiednią sumę i wysiedli z samochodu. Wzięli walizki i ruszyli w stronę domu. Stanęli przed drzwiami. Liam nacisnął guzik. Dźwięk dzwonka rozniósł się po domu. Drzwi otworzył Hazza. W samych slipkach.
-Heeej!- wyszczerzył się loczek.- Aaaaaaleeeeex!!!- wydarł się. Dziewczyna zeszła w samym ręczniku.
-Co?- spytała.- O mój Boże!! Co wy tu robicie....i ... wy przecież.... ohhh.... jak ja się cieszę.- Powiedziała Ola.
-Ekhm... czemu jesteś w ręczniku, a Harry tylko w majtkach? -spytał podejrzliwie Liam.
-Harry?!- Louis udawał przerażenie.
-No bo ja brałam prysznic, a Hazza...
-Przebierałem się.- wciął się chłopak.
-Mhm...tssaaaa..- nikt nie wydawał się być przekonany.
-Pójdę się przebrać.- poinformowała ich Aleks.
-A ja ubrać.- dorzucił Harry i wyszli.
-Myślicie, że coś ten tego?- spytała Natalia
-Niee... powiedzieliby nam. Chyba- zastastanawiał się na głos Louis.
-Ja tam im wierzę- powiedziała Paulina.
Po kilku minutach Hazza i Ola byli już gotowi.
-Jeszcze jedna niespodzianka.- powiedział Zayn.
-Jutro dajemy koncert!-wykrzyczał Louis.
-Ale fajnie!- odpowiedział Harry.
-Ja idę... Do zobaczenia.- powiedziała Paulina i wyszła z domu.
-Gdzie ona polazła?- spytał Niall
-Nieważne- powiedziały razem Alex i Natalia.
-Okeyy.. to jak? Idziemy do kina?- zaproponował Liam.
-A macie ochotę na setki Polskich Directioners?- spytała sarkastycznie Natalia.
-Proponuję maraton filmowy- uśmiechnął się Harry.
-Co powiecie na Harrego Pottera? Wszystkie części...- kusił Zayn.
-Ja jestem za.- powiedziała Natalia.
Chwilę potem siedzieli na kanapie i oglądali ,,Harry Potter i Kamień Filozoficzny''.






*Oczami Pauliny*


Niebo było cimne pomimo wczesnej godziny. Deszczowe chmury przysłoniły błękit nieba. Pojedyńcze krople deszczu spadały na moje jasne włosy. Obcasy cicho postukiwały, a ja byłam sama ze swoimi myślami. Nie mogłam się z nimi uporać. Skierowałam się w stronę cmentarza. Kupiłam znicz i ruszyłam w stronę grobu. Chwilę tam postałam. Wyjęłam zapalniczkę i podpaliłam knot. Uśmiechnęłam się. Znowu tu jestem. Przy osobie niegdyś mi tak bliskiej. Wspominałam wspólne chwile. Ciepła  łza spłynęła mi po policzku. Nie chciałam ich powstrzymywać już dłużej. Zdawałam sobie sprawę, że mama Aleks niedługo dołączy do grona osób, które wspominamy z uśmiechem, a jednocześnie ze łzami z powodu ich braku. Kolejna łza. Zajdę do szpitala.






*Oczami Aleks*


Wiedziałam, że nie wytrzyma i pójdzie na cmentarz. Byłąm pewna. Ponad rok nie była w Polsce, i pierwsza rzecz, którą robi to nie jest telefon do rozdziny, starych przyjaciół. Ona woli odwiedzić TEN grób. Wiele płakała. Wiele cierpiała. Czemu rozdrapuje stare rany? I dlaczego nie powiedziała Zaynowi? Nie zamierzam się wtrącać. Trudno. Nie będę o tym myślała. O... jest moja ulubiona scena.






*Oczami Zayna*




Musiałem przytulać Liama. Moja dziewczyna wybrała się... gdzieś... Ani Natalie, ani Alex nie chciały nam powiedzieć gdzie poszła. Jak wróci to ją zapytam. Harry i Louis wydawali się niezwykle zainteresowani filmem. Zaczęliśmy się wygłupiać. Ja i Louis byliśmy ze Slytherinu, Harry i Natalia z Gryffindoru, a Niall z Liamem wybrali Ravenclaw. Jedynie Aleks  jak dzika biegała po pokoju z czarną kredką i krzyczała:
-Jestem Lord Voldemort, Avada Kedavra!!! Gińcie szlamy!!! Buahahaha...
Natomiast Natalia darła się na nią, że to Paulina zawsze jest Voldemortem. Zabawa trwała dość długo. Potem Niall zgłodniał i musieliśy skończyć wygłupy. Poszliśmy do kuchni. Zjedliśmy kilka kanapek. Potem poszliśmy dalej odlądać film. Jakiś czas potem wróciła Paulina. Nie miała ochoty gadać, ale też nie wydawała się zła. Po prostu usiadła obok mnie i przytuliła się mocno. Obejrzeliśmy film. Udało nam się zobaczyć wszystkie części. Później poszliśmy spać.










***********
Okeyy... 21 rozdział jest :). Chciałabym wiedzieć, czy wam się podoba więc proszę o komentarze. Jest coraz więcej wejść, mimo wszystko polecjacie mnie ;** A, i jeszcze mój tt -> https://twitter.com/#!/PRydzewska Kocham was za to, że czytacie to opowiadanie <3

3 komentarze:

  1. Super rozdział, ale na czyj grób ona poszła!? Teraz będę miała rozkminkę aż do wyjaśnienia.
    Lord Voldemort? xD Genialne.

    Pozdro. Karola xx

    OdpowiedzUsuń
  2. Też jestem ciekawa na czyj grób poszła :> Dodawaj szybko następny. Uwielbiam twoje opowiadanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdził- genialny. Opowiadanie- zajebiste. Czekam na kolejny. Sorki, że wcześniej nie komentowałam. Teraz zacznę. Kate.

    OdpowiedzUsuń