sobota, 21 lipca 2012

Rozdział 30


Następnego dnia wszyscy szykowali się do imprezy. Natalia i Niall przygotowywali jedzenie (czytaj: zjadali to co zastali na swej drodze), Alex i Harry zapraszali ludzi na tt. Liam, Paulina, Zayn i Louis zajęli się alkoholem, strojeniem mieszkania itp.
-Nie no. Przestańcie. Nic z tego nie będzie!- krzyknęła Paulina gdy przechodziła koło kuchni. Niall i Natalia właśnie zjadali tort.
-Sorki- mruknął blondyn i razem ze swoją dziewczyną wyszli z pomieszczenia. Paula zaczęła robić od nowa tort.
-Niech ktoś idzie kupić chipsy, żelki i takie tam.
-Ja pójdę- powiedział Zayn i wyszedł. Wrócił kiedy Paulina wyciągała już gotowe ciasto z piekarnika. Chciał wnieść zakupy do kuchni, ale Lou powiedział, że chętnie go wyręczy. Wszedł do pomieszczenia z szerokim uśmiechem. Porozkładał produkty i stawił się u boku dziewczyny.
-Pomóc w czymś?- spytał i poruszył zabawnie brwiami.
-Właśnie dekoruję kremem- powiedziała poważnie i umazała mu twarz kremem.
-Hej!- krzyknął i zrobił to samo. Kilka minut później cali byli wybrudzeni. Śmiali się głośno.
-Co się tu ...- przerażona Ola zamarła w drzwiach.- Aha..- mruknęła zdziwiona i wyszła.
Louis uśmiechnął się uroczo do Pauliny, po czym przytulił ją i pocałował delikatnie.
-Ja jeszcze nie mogę. Za wcześnie- mruknęła mu do ucha.
-Poczekam, o ile nie zrobisz czegoś takiego jak ostatnio. Obiecaj mi.
-Obiecuję- dziewczyna w głębi serca czuła, że on jest tym jedynym, ale uważała, że tym razem nie powinna się śpieszyć. Skończyła dekorowanie ciasta i wstawiła je do lodówki. Posprzątała po sobie i wyszła.
-Musimy iść na zakupy- zawołała dramatycznie Natalia.
-Hę?
-Nie możemy na osiemnastkę pokazać się w starych ciuchach!
-Na którą jest impreza?
-20.
-A jest?
-15.
-Musimy się pospieszyć. Muszę się przebrać, i lecimy.
Jak powiedziała, tak zrobiły. Obeszły kilka sklepów, w których nic nie znalazły. Natalia wskazała na ostatni.
-Jak nie tu, to nigdzie- powiedziała poważnie. Weszły i zaczęły przeglądać ciuchy. Po kilku minutach Natala mierzyła śliczną jasno  zieloną sukienkę na ramiączka, do połowy uda.
-Świetna- zachwyciła się Paula.- A do tego.. te szpilki- powiedziała i podała jej jaskrawo zielone buty.
-Podoba mi się. A dla ciebie mam niespodziankę- rzekła tajemniczo i poszła do kasy zapłacić.
-Gdzie idziemy?
-Zobaczysz- zasłoniła jej oczy dłonią i wprowadziła ją do zakłady fryzjerskiego. Odsłoniła jej oczy z głośnym ''TA DAM''.
-Dlaczego mnie tu przyprowadziłaś?
-Przefarbujemy cię. Jasny brąz i blond końcówki. Wyglądasz jak jakaś zmora.
-Dzięki.
-Oj no wiesz o co mi chodzi. Idę poszukać ci ubrań. Wszystko już załatwione tylko siedź i się relaksuj.
-Jasne..
Natalia z uśmiechem poszła do butiku. Znalazła śliczną kremową, koronkową sukienkę. Również z długim rękawem i cienkim czarnym paskiem. Do tego czarne platformy.
-Idealnie- mruknęła do siebie. Podeszła do kasy i zapłaciła. Potem poszła do salonu.
-I jak?- spytała przyjaciółkę.
-Fantastycznie- uśmiechnęła się Paula.
-No widzisz. A teraz wracamy.
-Ale jeszcze sukienka dla mnie..
-Załatwione- powiedziała i pomachała jej torbą przed nosem.
-Pokaż!
-Nie! Dopiero przed imprezą- uśmiechnęła się.
-Oj no weź.
-Nie. Wracamy. W domu jest  pięciu nieodpowiedzialnych chłopaków i Aleks. Ona nad tym nie zapanuje.
-Racja. Wracamy.



*


-Zostaw te ciastka!- krzyczała Ola na Nialla.
-Zjem tylko kilka.
-Nie obieraj tych marchewek. Nikt ich nie zje. Harry!!! Zostaw Zayna i przestańcie poprawiać włosy. Liam... teraz? Nagle teraz poczułeś potrzebę bawienia się figurkami z Toy Story? Ile wy macie lat?!
-Uspokój się. Nic się nie dzieje.
-Dobra a teraz słuchajcie. Za kilka minut wrócą dziewczyny. Impreza za trzy godziny.Więc: Niall przestaje pożerać zapasy, bo nie będzie czasu by piec nowe ciasteczka i babeczki. Zayn i Harry wychodzą z łazienki. Louis przestaje w tym momencie obierać marchew.
-Ale wszyscy lubią marchewki!
-Liam, idź kup więcej alkoholu i przekąsek. I nie chcę się więcej upominać!
-Dobra- mruknęli niezadowoleni chłopcy.
-No, no. Radzisz sobie- zaśmiała się Natalia i Paulina stojąc w drzwiach.
-Dzięki. Jak zakupy.
-Nie wiem.
-Świetnie- pisnęła Natala.
-U łał. Nowa fryzurka- powiedział Louis z uśmiechem i delikatnie pocałował Paulę.
-U łał. Moja piękna dziewczyna- powiedział Niall naśladując Louisa i pocałował Natalię.
-Dobra, dobra. Dość tych czułości. Mamy przygotować mieszkanie na ponad 200 osób.
-Spokojnie. Już wszystko gotowe. Natalia i ja idziemy się przebrać i umalować. Wam radzę to samo.
Każdy poszedł przygotowywać się na swój sposób. Aleks wzięła swoją błękitną sukienkę ze złotym paskiem i złote platformy. Włosy wyprostowała. Usta pokryła malinowym błyszczykiem, a na rzęsy nałożyła tusz.
-Gotowe- mruknęła do siebie.
-Wyglądasz pięknie- powiedział Hazza stojąc już za nią.
-A ty? Nie będziesz się szykował?
-Już wyszykowany- uśmiechnął się zadziornie.- Nie widać?
-No widać- powiedziała i pocałowała chłopaka.
-Nie spieszyło ci się.
-Ha ha. Zabawne. Do przyjęcia zostało...Pół godziny!
-No właśnie. Ale wszystko gotowe. Nie martw się.



*


-Cześć. Miło poznać-powiedziała z uśmiechem Paulina do jakiejś plastikowej blondynki.
-Mhm- odparła tamta z wyższością i podeszła do Zayna i go pocałowała.
-Aha- dziewczyna była zdezorientowana. Nie zazdrosna. Tylko zdziwiona.
-Cześć. Jestem Danielle.
-Hej. Napoje są tam, koło przekąsek, łazienka: prosto i w lewo.
-Natala! Zamiana. Teraz ty witasz gości. Już została połowa.
-Spoko. Kim jest ten plastik?
-Ten obok Zayna? Perrie z Little Mix.
-Nie podoba mi się.
-Oj wyluzuj. Nie nasza sprawa. Ale za to znalazłam idealną kandydatkę dla Liama.
-Kogo.
-Danielle.
-No. I to mi się podoba.
Paulina podeszła do stołu z napojami. Nalała sobie trochę wina i wypiła z uśmiechem.
-Hej Lou. Co tam?
-Za dziesięć minut dajemy występ, a Nialla i Zayna nie ma nigdzie.
-Czekaj, zapytam Natalię... nie ma jej. Idę jej poszukać.
Paulina wyszła na taras, była przestraszona. Zobaczyła jak Natalia targa Perrie za włosy krzycząc  i wyzywając ją. Niall i Zayn próbowali je rozdzielić.
-Ty ku**o!- krzyczała Natalia.
-Co się stało?- spytała Paula podchodząc do przyjaciółki.
-Nazwała cię szmatą! Głupia p***a!
-Już. Spokojnie.
-Phi! Chodźmy stąd- powiedziała Perrie i pociągnęła Malika za sobą.
-Niall, Lou cię szuka- gdy chłopak poszedł zwróciła się do przyjaciółki.- Teraz mi wszystko opowiedz.
-No więc: wyszłam na taras, odetchnąć i zobaczyłam jak się całują. Malik i plastik. Poprosiłam, żeby przestali wymieniać się śliną na widoku. To nie było takie *cmok cmok* tylko jakby dwa ohydne bazyliszki oblizywały sobie twarze.
-E?!
-No to nie było takie romantyczne, namiętne czy coś. To było takie sztuczne i tylko na pokazówkę. Ble. No i ona do mnie ''a co, zazdrosna? A może ona lepiej wygląda z Zaynem? Zaynuś, powiedz z kim ci lepiej? Ze mną, czy ze szmatą- dupodajką?''. No to się wkurzyłam i jej zawaliłam. Potem zaczęłyśmy się szarpać. Tak jakoś wyszło.
-Dzięki. Ale pamiętaj. To twój dzień. Nasz dzień. A ty jesteś w ciąży. Nie możesz się denerwować.
-Nie będę się wkurzać, jeśli pani Plastik wyjdzie z imprezy.
-Zayn nie będzie szczęśliwy.
-Wisi mi to- powiedziała, i podeszła do Perrie i pokazała jej drzwi. Kiedy ta się nie zgodziła, Natala wzięła i ją wypchnęła zamykając drzwi. Potem porozmawiała z Malikiem i wróciła do zabawy.
-Idę po plaster. Obtarły mnie te buty- powiedziała Paula i poszła do sypialni. Na łóżku zastałą namiętnie całującą się parę. Rozpoznała Alex i Harrego. Postanowiła im nie przeszkadzać i wycofała się z pokoju.
-Lou, musimy przełożyć wasz występ. Harry jest zajęty- powiedziała i puściła do niego oko.
-No dobra. Zatańczysz?
-Chętnie- powiedziała i zaczęli bujać się w rytm muzyki gdy...




***********
Jest kolejny rozdział. Znowu długo czekaliście. Sorki. Ale nie miałam neta przez trzy dni. Komentujcie, polecajcie.. czy coś ;**

4 komentarze:

  1. "zaczęli bujać się w rytm muzyki gdy..." umiesz zakończyć rozdział w odpowiedniej chwili, tak. -.-
    Innego momentu się nie dało? XD
    Czekam na nn! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, ale zgadzam się z Mart. Dlaczego w tym momencie?! Czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedy next?! Fajnie przedstawiłaś Perrie ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaje, zaje powiadam ;D

    OdpowiedzUsuń